Co to jest amp i kiedy warto go zastosować? Czy ma znaczenie dla SEO? Google udostępniło narzędzie do testowania tej technologii w Search Console. A czy Ty już pomyślałeś o AMP?
Technologia AMP
AMP – czyli Accelerated Mobile Pages to jeden z istotnych projektów firmy Google, który ma na celu usprawnienie wyszukiwania mobilnego dla użytkowników. Dzięki niemu strony wczytują się błyskawicznie. Od kilku miesięcy działa już w: Rosji, USA, UK, Hiszpania, Meksyk, Brazylia, Indie, Japonii.
Co to jest AMP?
AMP w skrócie to kolejny zbiór wytycznych oraz dodatków upraszczających kod źródłowy witryny. Umożliwia on wczytywanie strony bez jakiejkolwiek zwłoki.
Nowe zasady w AMP
AMP to nowe zasady tworzenia witryny. Wszystkie zewnętrzne elementy muszą być zawarte w pliku html danej strony. Nie ma tu miejsca na zewnętrzne zasoby. Dodatkowo dochodzą ekstra znaczniki <amp-img>. Gotową stronę w AMP tworzy się pod osobnymi adresami np. domena.pl/amp/, wskazanymi w znaczniku <link rel=”amphtml” href=”www.odpowednik.pl/amp/url”> podstawowej wersji podstrony.
Kiedy mamy już tak przygotowaną witrynę to dopiero połowa projektu. Kiedy robot rozpozna i za-indeksuje naszą wersję AMP, musi załadować ją do specjalnie przygotowanej pamięci CACHE. Robi to po to, abyśmy mogli błyskawicznie otwierać stronę niezależnie od serwerów na których stoi. (https://developers.google.com/amp/cache/)
Idzie za tym pewne zagrożenie. Ponieważ treść jaka jest prezentowana, nie zawsze może odpowiadać aktualnej na naszej stronie. Wszystko bowiem zależy od częstotliwości indeksacji oryginalnej treści ze strony.
Cache Google jest porównywany do standardowego znanego nam CDN’a czyli ( Content Delivery Network).
Podstawowym założeniem AMP jest ograniczenie użycia kodu JavaScript, bo to właśnie on odpowiada za największe spowolnienia w ładowaniu witryny. Zamiast tego nacisk położono na Web Components, a także wykorzystanie CSS. W szybszym dostarczaniu danych do użytkowników mobilnych mają także pomóc systemy dystrybucji treści serwery Google – z tych buforów będzie mógł korzystać każdy, zupełnie za darmo i przy zachowaniu kontroli nad umieszczonymi w nich treściami. Chociaż czy to jest pewne? Na Stronie projektu znajdujemy pytanie:
Czy mogę wstrzymać zapisywanie treści do dedykowanego cache Google?
Odpowiedź: Nie.
Efekty, jakimi chwali się Google, są zachęcające. Strony wykorzystujące technologię AMP HTML ładują się od 15% do aż 85% szybciej niż ich standardowe odpowiedniki. Wyniki te osiągnięto na Nexusie 5 przy połączeniu 3G. Już najwięksi gracze na rynku zainteresowali się wdrożeniem tego rozwiązania. Czekamy na pierwszą zoptymalizowaną wersję WordPressa która będzie wspierać AMP. Na tą chwilę są dostępne wtyczki które w ograniczonym stopniu pomagają uzyskać docelowy efekt.
AMP czy ma wpływ na SEO?
Firma Google niedawno zapowiedziała, że cały projekt będzie funkcjonować globalnie. Jednocześnie w wielu miejscach pracownicy Google zarzekają się, że AMP nie jest czynnikiem rankingowym. Pomijając burzę artykułów bezpośrednio o AMP, który prawdopodobnie nie wpływa na kolejność wyników wyszukiwania, ale pośrednio z czasem będzie mieć wpływ na to co zobaczymy w wynikach mobilnych. Garry Illyes powiedział że punktacja z Google Page Speed Insights będzie czynnikiem rankingowym w mobilnych wynikach wyszukiwania. AMP oczywiście znacznie poprawia ten wynik.
Więcej źródeł:
https://developers.google.com/amp/cache/faq
Strona oficjalna projektu: https://www.ampproject.org
GitHub: https://github.com/ampproject/amphtml
Oficjalne info od Google: https://googleblog.blogspot.com/2015/10/introducing-accelerated-mobile-pages.html
Niebawem zajmiemy się przykładową stroną opartą o AMP. Zapraszam do śledzenia wpisów na blogu!
„Niebawem zajmiemy się przykładową stroną opartą o AMP. Zapraszam do śledzenia wpisów na blogu!”
Czy podjąłeś już kroki w tym kierunku? Jeżeli tak, to gdzie można znaleźć te wpisy?
Obecnie strona jest dopiero przygotowywana. Odpowiedni wpis pojawi się na blogu, a kod zostanie udostępniony w repozytorium. Wystarczy wpadać tutaj częściej 😉
AMP nie daje nic poza tym, że ładnie wygląda na urządzeniu mobilnym. Nie stwierdziłem, aby cośkolwiek mi się polepszyło (mam AMP na kilku blogach), ruch mobilny nie wzrósł.
Na zachodzie, gdzie SEO to content i onsite widać, że AMP i RWD dają kopa. W PL, gdzie jest kult linki, linki, linki i rzadko kto inwestuje w content – praktycznie nic nie widać.
Obecnie testuję PWA.
Obecnie widać, że strony AMP nie poprawiają współczynnika odrzuceń tak jak można by się tego spodziewać. Owszem wyglądają ładnie na mobile. U mnie po przetestowaniu na dwóch blogach wyłączyłem funkcjonalność ze względu na brak efektów. Pytanie czy przy e-commerce wyniki są podobne.
również testuję AMP i jest to trochę trudne gdyż na stronie działają tylko statyczne elementy żaden kod java-script nie działa ale za to strona ładuje się 0,3 sek !!!
Modyfikuję ją cały czas żeby wyglądała lepiej i już pomału zaczyna to jakoś wyglądać – piszę o tym gdyż nie da się w jeden wieczór przejść na ten system ze swoją stroną (no chyba że nie zależy nam na klientach i na tym jak wygląda strona).
Hmm..a myślałem, że jednak AMP ma jakiś wpływ na ranking – jakiś wzrost zaufania od Google dla witryny, która ma AMP. Jeśłi tak nie jest to myślę, że nie warto wchodzić w AMP.
Moje doświadczenia z AMP są takie, że strony mobile są tylko wtedy szybsze, bo bardziej ubogi w rozbudowania elementów. Jak wyłączyć reklamy google na stronie to czy jest tam AMP czy go nie ma prędkość jest ta sama. Tylko pomaga to w przypadku reklam jeśli też mają kody zgodne z AMP. Natomiast tworzy to licznie niezgodności strony z dodatkami, problemy w wizualizacji. Testowałem AMP przez około 5 miesięcy, nie miało to żadnego przekładu na pozycję strony tylko na problematykę jej działania – zwiększając ją. Dlatego sądzę że strony responsywne to lepsze rozwiązanie niż AMP.