Zdalne zarządzanie Raspberry Pi

Każdy kto bawił się Raspberry Pi myślał by zarządzać nim zdalnie. Otóż dało się. Teraz jest to zdecydowanie szybsze i łatwiejsze. Sprytna aplikacja umożliwi zdalny dostęp i kontrolę nad urządzeniem i podłączonymi peryferiami w 5 minut. Chcesz zobaczyć jak to działa? Sprawdź, jak z aplikacji na smartphonie kontrolować swój serwer/urządzenie raspberri pi!

Zarządzanie zdalne Raspberry Pi

To proste. Co trzeba zrobić? Wystarczy założyć konto na tej stronie. Następnie uruchomić swoją malinę. Podłączyć do sieci. Na stronie znajdziemy instrukcje, które trzeba wykonać.

Każdy zakładając konto dostanie unikalne ID dzięki któremu pobierze swoją paczkę (skrypt, agenta usługi). To zarządzanie może przypominać nam system Zabbix – dzięki któremu możemy monitorować nasze serwery. Jednak jest łatwiejsze w konfiguracji. Wystarczą 2 minuty na wklepanie poleceń i odczekanie, aż agent się zainstaluje.

Dostajemy w panelu dwie instrukcje – wykonujemy je z uprawnieniami roota.

wget --content-disposition https://cayenne.mydevices.com/dl/TWOJE_ID
sudo sh rpi_TWOJE_ID.sh

Testowano na Modelu Raspberry Pi Model B (512MB RAM) system Debian: Raspbian Pi.

Po zakończeniu instalacji otrzymujemy w konsoli:

Instalacja Agenta do RasbperryPi

Następnie w naszym panelu na stronie ukaże się taki widok:

Zdalne zarządzanie urządzeniem

Status urządzenia Rasbperry Pi

Powyżej widzimy dwa czujniki (cyfrowe) temperatury, które wcześniej miałem podłączone do swojego skryptu. Teraz jednak już nie jest on potrzebny. Temperaturę mogę sprawdzić w tym panelu. Urządzenie mogę także zrestartować, wyłączyć i konfigurować pozostałe bajery. Niestety jak zaraz zobaczysz – na płytce stykowej są tylko czujniki temperatury.

GPIO – Zdalne zarządzanie ?

Oczywiście, że tak. Szczegóły pokaże niebawem, teraz zobaczymy jak to wygląda w panelu:

GPIO Status

Moje RaspberryPi

Prócz czujników, możemy mieć dostęp do kamery, czujnika ruchu, silników i wielu wielu innych. Dostępna jest także aplikacja na urządzenia mobilne. Niebawem więcej szczegółów. Moje Raspberry wygląda tak:

Testowane Raspberry Pi

Jak widać mam podłączone dwa czujniki, które automatycznie rozpoznała aplikacja i podłączyła odczyt.

Kolejne funkcjonalności (a jest ich bardzo dużo) omówię w kolejnych wpisach. Do następnego!

5/5 - (1 vote)

Autor

Dominik Piestrzyński

Specjalizuje się w działaniach SEO oraz wsparciu IT. Automatyzuje procesy i wykorzystuje technologie do poprawy wyników biznesowych w organizacjach. Od lat pracuje aktywnie w sektorze IT i przygotowuje strategie pomagające zwiększyć ruch organiczny na stronach. Rozwijam również środowiska automatyzacji o LLMy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


The reCAPTCHA verification period has expired. Please reload the page.